sobota, 3 sierpnia 2013

Brama do Azji: Kho San Road

Khao San Road jest to legendarna już brama do Azji (coś jak pub Dziurawy Kocioł z Harrego Pottera, stanowiący przejście pomiędzy światem ludzi i czarodziejów). Ulica ta jest centrum światowego backpakeringu (można spotkać się z określeniem backpakerskie getto). Jeżeli środowisko Backpakerów nazwiemy multilkuturowym narodem to Khao San Road jest nieformalną jego stolicą. To właśnie tu przyjeżdżający do Bangkoku/Azji kieruje swoje pierwsze kroki. Khao San Road to forma przejściowa między tym co „nasze”, a tym co „obce”, swoisty patchwork kulturowy, teren pogranicza, który pozwala na oswojenie się z napierającą ze wszystkich stron innością. To mekka, przystań, w końcu miejsce, z którego chce się jak najszybciej uciec.
Wchodząc na ulicę zanurzasz się w gwar dziesiątek przeróżnych języków, nad którymi góruje angielski, jakże różnorodny! Angielskie frazy wydobywające się z ust przyczepionych do twarzy amerykańskich, francuskich, kanadyjskich, irlandzkich, niemieckich, włoskich rosyjskich, japońskich i oczywiście tajskich, poddane obróbce wszelakich akcentów, melodii i intonacji.
Rzeka ludzi, konstelacje straganów, gwar, żar, szał.
Wokół osi Khao San Road rozrosły się w niezliczoną ilość tanie hostele i droższe hoteliki, bary i restauracje, sklepy i stragany a także agencje turystyczne, oferujące bilety i wycieczki do sąsiednich miast, państw (Laos, Wietnam, Kambodża) oraz wszelakich znanych i mniej znanych w Tajlandii miejsc. Tutaj możesz usiąść i zapoznać się przy piwie z innymi podróżnikami, wysłuchać opowieści i relacji z podróży w jednym z angielskich języków, dowiedzieć się gdzie warto pojechać, co warto zobaczyć, co należy pominąć. Jak, co, gdzie i z kim, bo może się okazać, że wyruszysz w dalszą podróż z nowo poznanym podróżnikiem i w zupełnie innym kierunku niż zamierzałeś…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz